Motto

" Nie chodzi o to, żeby zmienić świnie przy korycie, tylko żeby zlikwidować koryto... "

30 lis 2010

Bzdurny zakaz

   W naszym państwie został wprowadzony kolejny zakaz. Większość pewnie wie o czym mówię. Chodzi o "zakaz palenia w miejscach publicznych" czyli barach, klubach itd.
   Rząd, który wprowadził to COŚ w życie, chce po prostu sterować ludźmi ( i to już nie pierwszy raz ! ) Tym razem padło na właścicieli miejsc publicznych. Szanowna ekipa Tuska wydaje im rozkaz pt. "NIE WOLNO PALIĆ W TWOIM KLUBIE CHYBA ZE ZROBISZ SPECJALNĄ SALĘ DO TEGO"  To narusza wolność tych ludzi! ( bardzo często spotykane zjawisko w naszym państwie) Nie zostawia im możliwości zdecydowania czy w miejscu, które jest ich własnością palić można czy nie.
   Jeśli taki właściciel klubu uważałby, że niepalenie jest lepsze to wydzieliłby salę dla osób lubiących sobie "podymić". Inna opcja. Jeśli zauważyłby, że na skutek palenia w jego klubie zmniejsza się liczba klientów to też wydzieliłby salę dla palących. Rynek poinformowałby go co ma zrobić lub czego nie robić a gdyby któremuś z klientów przeszkadzało palenie a byłoby tych maruderów niewielu to po prostu mieliby 2 wyjścia - albo poprosić o niepalenie osobę, która im "przeszkadza" albo zmienić lokal.
   No ale niestety. Jest kolejny przymus a przedsiębiorcy, właściciele takich miejsc i inni ludzie mają jak zwykle pod górkę w naszym państwie.
   Z tym zakazem jest jeszcze taka sprawa, że jest on po prostu bzdurny :) Kwestią prawa nie jest regulowanie takich rzeczy jak palenie czy niepalenie. A skoro zakaz jest bzdurny to ludzie nie będą mieli do niego szacunku i będą go w zwyczajny sposób łamali.


20 lis 2010

"Dobroczynny" socjalistyczny wytwór

    Myślałem nad jakimś tematem na posta i pomysł wpadł mi do głowy w czasie czytania książki Miltona Friedmana - "Wolny Wybór". Polecam tak w ogóle tą książkę każdemu kto interesuje się ekonomią. W tym wpisie poruszę temat PŁACY MINIMALNEJ. A więc - do dzieła :)
    Socjaliści bardzo lubią martwić się o los innych ludzi a zwłaszcza tych źle i niesprawiedliwe traktowanych według nich. Ich chęć pomagania kończy się na ogół efektem zupełnie odwrotnym niż każdy oczekiwał i okazuje się, że to Czerwony najlepiej na tym wszystkim wychodzi.
    Jednym z przykładów takiej pozornej pomocy bliźniemu może być ustanowienie płacy minimalnej. Socjaliści myślą, że podnosi ona warunki życia biedniejszych ludzi i umożliwia im udział w konsumpcji. Kłamstwo! Działa ona zupełnie inaczej. Jak już pisałem wcześniej, plany wprowadzane w życie przez socjalistów mają zupełnie odwrotne efekty.
    Płaca minimalna tak naprawdę zaburza konkurencję na rynku i powiększa wydatki. Ponadto jej zwiększenie skutkuje zwiększeniem bezrobocia. Ludzie, których płaca minimalna obejmuje zostają wyłączeni z konsumpcji i zasilają strefę zasiłkową.
    Chcąc zwiększyć podaż należy obniżyć koszty pracy, tak aby szef firmy czy jakiegoś zakładu mógł zatrudnić nawet po niższych kosztach 2 pracowników. W ten sposób ceny spadałyby a wartość wynagrodzenia by rosła.
    Tym co najgorsze w płacy minimalnej jest to, że uniemożliwia ludziom młodym znalezienia pracy i zdobywanie przez nich doświadczenia a właśnie oni tej pracy i doświadczenia najbardziej potrzebują. W USA, kiedy nie było jeszcze płacy minimalnej na stacjach benzynowych można było często zobaczyć chłopców myjących szyby w samochodach. Dostawali za to mało pieniędzy ale mogli to robić. Teraz już takiego czegoś nie zobaczymy ponieważ "wytwór socjalistów" nie pozwala szefowi stacji zatrudnić młodych chłopców poniżej określonej płacy.
    Podsumowując. Ten socjalistyczny „dobroczynny” wytwór zwiększa bezrobocie i sprawia, że ludzie biorą zasiłki. Za jego sprawą praca trafia nie do osób chętnych do pracy. Ilość towarów i produkcja zmniejsza się i pod żadnym pozorem nie zwiększa się konsumpcja. No i oczywiście jest przekleństwem młodych ludzi bo nie mogą przez to znaleźć pracy.

13 lis 2010

Blogowanie czas zacząć...

  Witam :)
  Pominę już zbędny wstęp i nie będę się przedstawiał w tym poście. Ewentualni czytelnicy mogę się dowiedzieć kilku rzeczy na mój temat czytając specjalną ramkę na blogu  zatytułowaną "O mnie" lub przeglądając mój profil na Facebook.
   Żeby się zbytnio nie rozwodzić to tak w skrócie przedstawię cel założenia tego bloga. Głównie będę poruszał tu tematy ekonomiczne i polityczne. Krytyka bandy złodziei z ul.Wiejskiej i Brukseli oraz wszelkich odmian socjalizmu i demokratycznych głupot pojawi się bardzo często na Anty Korytku. Pojawią się też oczywiście zapewne ciekawe i miłe wiadomości ze świata ekonomii. Nie można przecież żyć ciągle tymi kretyńskimi newsami, które zapewnia nam czerwona hołota. Blog wykorzystam również do promocji idei wolnościowych itd itp :)
   Posty zbyt często pojawiać się nie będą - 2 lub 3 na miesiąc to chyba dość zadowalająca liczba jak na początek dla ewentualnych czytelników? No tak czy inaczej będziecie musieli się pogodzić z faktem, że nie spędzam czasu wyłącznie pisząc bloga a znalezienie pomysłu na post rzeczą banalną nie jest :)  
   A więc zapraszam do czytania, komentowania i polecania mojego bloga :) Pierwszy post już niebawem...