Motto

" Nie chodzi o to, żeby zmienić świnie przy korycie, tylko żeby zlikwidować koryto... "

6 sie 2011

Co się robi w Polsce gdy ktoś za dużo wie...

   Wczoraj w mediach pojawiła się wiadomość o śmierci Andrzeja Leppera. Prokuratura stwierdziła, że lider Samoobrony targnął się na własne życie poprzez powieszenie się. Jednak czy jest to prawda?


   Wokół tej sprawy już od pierwszych chwil jest bardzo dużo niejasności. W rozmowach z dziennikarzami, współpracownicy, rodzina i inne blisko związane z panem Lepperem osoby twierdzą, że miał on plany na przyszłość związane choćby z wyborami itd. Ponadto nie zauważano w nim żadnych niepokojących zachowań, które mogłyby wskazywać, że coś może się dziać. Wielu jego znajomych odrzuca całkowicie możliwość, że była to śmierć samobójcza i wierzą, ze najprawdopodobniej ktoś pomógł A.Lepperowi odejść z tego świata - oczywiście wbrew jego woli
   Według Prokuratury, motywem samobójstwa mogły być kłopoty finansowe. Sądzę, że to dość mało prawdopodobne. Lider Samoobrony był politykiem. Pieniędzy mu na pewno nie brakowało. Może nie żył w takich luksusach jak złodzieje z Bandy Czworga ale pod względem materialnym źle mu nie było. W razie długów zdecydowałby się zapewne zaciągnąć kredyt i je spłacić a nie od razu zaciskać pętle na szyi. Dlatego teza o problemach finansowych jest raczej chybiona i została podana aby zadowolić tłumy siedzące przez TV
   Jeśliby się zastanowić to Andrzej Lepper miał bardzo trudne chwile w swoim życiu choćby w czasie seksafery. Był pod ostrzałem mediów i wiele osób patrzyło na niego dość krytycznie. Gdyby wtedy doszło do takiego zdarzenia to może bym w samobójstwo uwierzył. Jednak tego nie zrobił bo był twardym i odpornym na ataki dziennikarskich hien facetem więc dlaczego miałby targnąć się na własne życie w dość spokojnych chwilach? 
   Kolejną okolicznością, która wyklucza według mnie chęć popełnienia samobójstwa była choroba syna pana Leppera. Żaden normalny ojciec nie odchodzi od rodziny (zwłaszcza w taki sposób), gdy jego dziecko cierpi. Taki czynnik tylko napędza człowieka do działania. Lidera Samoobrony na pewno motywowało to do walki o dobro swojego potomka i nie było mu w głowie odchodzenie z tego świata. 
   A teraz zastanówmy się dlaczego do tego doszło. Najbardziej prawdopodobne opcje są takie, że Andrzej Lepper za dużo wiedział lub ktoś chciał się na nim zemścić. O ile wiem parę dni temu z więzienia wyszedł p.Łyżwiński, który był skazany na karę pozbawienia wolności za wcześniej wspomniany udział w tzw. seksaferze. Pan Lepper odwiedził (według tego co wyczytałem na jednym z portali informacyjnych) go nawet w jego domu parę dni temu. Możliwe, że Stanisław Łyżwiński chciał zemścić się na swoim dawnym współpracowniku za to, że został łagodniej potraktowany przez sąd i przysłowiowo "upiekło mu się"
   Druga możliwość jest taka, że wiedział za dużo w sprawie afery gruntowej. Miał zeznawać jako świadek w tej sprawie a jego słowa mogłyby obciążyć kogoś z wysoko postawionych osób. Był niewygodnym dla władzy człowiekiem a przez to na całym świecie ludzie giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Dla przykładu jakiś czas temu podano informację, że dziennikarz Sean Hoare, który nagłośnił w Wielkiej Brytanii aferę podsłuchową zmarł na zawał - dziwny zbieg okoliczności. Warto zaznaczyć, że Hoare jeszcze tydzień przed śmiercią zdradził w mediach technikę jaką tabloid News Of The World podsłuchiwał rozmowy z telefonów komórkowych. 
   Ile jeszcze osób w Polsce zginie za to, że pragną ujawnić prawdę o rządzie pełnym złodziei? Ile osób poniesienie śmierć zanim upadnie ten durny system? Zapewne jeszcze sporo...


  P.S 

  A wracając do tematów ekonomicznych. Dzisiaj agencja ratingowa S&P obniżyła wiarygodność kredytową Stanom Zjednoczonym z najwyższego AAA do AA+. Nie dziwi mnie to. Tak jak już pisałem USA nie są w stanie spłacić zadłużenia. Teraz czekamy na burzę na rynkach...
   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz